Forum dyskusyjne o szkole
Znam to o i jak dobrze. Niestety nie wygramy z nauczycielem
Można sie przejsć do pedagogiczki, ona może porozmawiac z danym nauczycielem, ale nie wiem czy to poprawi sytuacje
Offline
@@@
Uwziąść się na nauczycielu
Moja koleżanka kiedyś na lekcji (Nauczyciel ją nie lubiał a kazał jej przesiąść się do pierwszej ławki, odpowiedziała, ze Nie. Nauczyciel się wkurzył i powiedział, że pójdzie po wychowawczyni, a ona na to, a niech se pan i po dyrektorkę pójdzie, po prezydenta a nawet papierza ja i tak sie nie ruszę z tąd. No niestety Nie było tak ładnie
Dlatego co wyżej napisałam, aby się na nauczycielu uwziąść nie bierzcie sobie do serca
Offline
Hmmm... chyba trzeba poczekać aż mu przejdzie (lbo poczekać do końca szkoły ). Na nauczycieli nie ma rady, niestety
. Odrazdzam wizytę u dyrektora, jedna dziewczyna z mojej szkoły poszłą do poskarżyć się na nauczycielkę, i teraz ma gorzej niż na początku
. Hmm... olej nauczyciela i tyle... Wypełniaj swoje obowiązki tak, żeby nie miał się do czego przyczepić i to chyba będzie najlepsze...
Pozdrawiam! I życzę powodzenia!
Offline
Łoo boże.. na mnie się uwzięła pani od informatyki... Dokładniej było to tak...
Szkoła. Duża przerwa tak zwana śniadaniowa, która trwa dłużej niż wszystkie inne... Chyba 15 min albo 20... Nie wiem jakoś tak. Ja byłam dyżurną. Poszłam odnieść kubki i herbatę i poprosiłam Karolinę aby wzięła mi torbę z klasy i zaniosła pod salę informatyczną. (...) Po dzwonku oznaczającym, że przerwa się skończyła i zaczęła się lekcja szukam mojej torby przed drzwiami do pracowni komputerowej gdzie mieliśmy informatyke. Podchodze do Karoliny i pytam się gdzie jest moja torba... A ona mi mówi, że zapomniała wziąść xD I teraz zaczęły się jajca... Idę z Karoliną do pani od informatyki która akurat szła do sali. I mówię;
- Proszę panią czy mogę iść do sali przy...
- Emilia do klasy - nie dała mi dokończyć
- No dobrze, ale ja tylko torbe chciałam wziąść
- No to torbę bierze się chyba na przerwie nie?
- No tak, ale ja jestem dyżurną. Odnosiłam kubki i poprosiłam koleżankę żeby mi wzięła, a Ona zapomniała.
- Dobrze Emilka idź do klasy, tam porozmawiamy.
Wchodzę do klasy usiadłam przy stanowisku i czekam na panią.
Pani pojawia się w drzwiach i siada przy swoim biurku
- Emilia do mnie - powiedziała
Podchodzę...
- Emilia, jak ty do mnie tonem mówisz co? Krzyczeć to możesz sobie do koleżanek!
- Ja na panią nie krzyczę.
- Jak ty się do mnie odzywasz co?! - i w tym momencie zaczyna się drzeć.
- Ja mówię całkiem spokojnie, to pani w tym momencie krzyczy.
Zamilkła...
- Co z tą torbą - zapytała
Opowiadam jej całą sytuacje...
Zaczyna ględzić że torbę się bierze na przerwie, ale jakoś mi pozwoliła
Idę do pani od przyry... To znaczy szukam jej wszędzie gdy znalazłam opowiadam po raz enty całą sytuacje. Daje mi klucz lece do klasy po torbe. Serdecznie dziękuję pani i wchodzę do pracowni komputerowej. Podchodze do pani i dziękuję.
Ona zaczęła mruczeć pod nosem że nikt nigdy na nią nie krzyczał. Czym ona sobie zasłuzyła itp.
Ja siedze spokojnie przy swoim stanowisku za przeproszeniem mam ją głeboko w **** x-D
i wali do mnie nagle takim tekstem;
- I co siedzisz taka obrazona
- Ja nie jestem obrazona - odpowiadam naprawde nie obrazona.
i nic nie odpowiedziala...
Dowiedziałam się tylko, że jak poszłam po tą torbę to mi obniżyła zachowanie na 2 O.o
KIEDY JA SIę WCALE NA NIą NIE DARłAM!!
ale najlepszy sposob na pozbycie sie wstretnego nauczyciela to moim zdaniem
a) porozmawiać z nim.
b) porozmawiać z wychowawczynią.
c) może być dyrektor.
d) albo rodzice.
e) powiedzieć to psychologowi szkolnemu i zapytać się co mam o tym sądzić. Jeżeli psycholog stwierdzi że baba powinna się leczyć weźmie ciebie i pojdziecie razem do niej i psycholog powie jej to. Będzie jej łyso
f) albo gdy bedzie dla ciebie miła spytaj sie jej spokojnie bez nerwow czy juz nie pamieta jak dala ci 2 np. jezeli wysle cie do dyrki powiedz ze ty tylko sie o cos pytalas ;-] i bedziesz miala racje
dużo mam opcji xD pozdroo
Ostatnio edytowany przez Miłka115 (2008-06-14 18:46:41)
Offline
Ta, znam to... my mamy taką jedną od histy:( np. dziś wezwała mnie na lekcji przyrody do klasy i się okazało, ZE MAM PISAĆ PRACE KONKURSOWĄ!!!!!!!!!!!!!!! A ONA NIC NIE MÓWIŁA!!!!!!!!
powaga! miałam sie z nią spotykać co tydzień na 8 lekcji, i nagle mi wyskakuje z wiadomością, że to dzisiaj. Czyste ZUO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Offline